Pronto

[Intro]
Jeszcze raz, jeszcze raz
Jeszcze raz, jeszcze raz

[Zwrotka 1]
Bo w sumie w końcu widzę, że mam pasję
Flamastrem zapisałem w kratce
Wszystkie moje myśli, co w mojej czaszce
Mam gdzieś, w końcu są dla mnie jasne
Uwalniam swe myśli i jestem autentyczny
Bo pod kamieniem żyłem a dzisiaj własny instynkt
Wytwarzam bo bania jest przygotowana
Na wszystko co wymaga starań
Będę miał hype tak, typie popierdolone
Zobaczę galaktykę po każdej stronie
Bo rap gra nam z bitem i to jest chore
Wszystko co zrobię będzie na poziomie
Mam w chuj formy mordy bo styl typu wyjście z trybu zombie
Już spod kołdry wstaję widząc budzik i jestеm spokojny
Chuj że off beat jeśli zwątpisz przеz to że jesteś zazdrosny
Ja brnę w sukces M.I.C.H. w pełnej gotowości

[Refren]
I mówię pronto, bo wiesz, że mam to zapisane w żyłach
Na okrągło znasz flow to, bo ich kasta nie wierzyła
Jak ponton wybujany, ciągle wyjebane w PR
Tworząc folklor, odkąd zacząłem skakać po tych stylach
Mówię im pronto bo na to humor mam dzisiaj
Jeśli są to ludzie, których pełen szczęścia witam
Ale odkąd z mordą swoją całą hordą wolą
Mną besztać to nie dostaną feat`a

[Zwrotka 2]
Mówię pronto do nich jakbym miał włosy na żel
Znów zmieniają się twarze, ja się znów ze światem ważę
Na parze bębnów, się naparzam na gazie
Mówią mi stary stay true, jakbym kiedyś zgubił garze
I mogę nawinąć to wolno
Ale wolę nawinąć to szybko
Znów nad pułap ten wyskok
Dla nich za nisko
Gdy prysło wszystko, było w koło tylko kilku
Dziś wchodzę w to na chillku, za mną stoi tutaj ich w chuj
Jak Clint Eastwood, oddam dwa strzały
Na czterech taktach, jak opierdol za wagary
Brzmią fanfary, gdzie confetti dla aktorów?
Wszyscy zmieścili się w klatce, chcą już umrzeć za rodowód
I gdzie twój dowód, gdy cię legitymuje ten świat
Presja mnie zabiła nieraz przed zmianą podejścia
Szukam wejścia albo wyjścia, wszystko przez zamknięte głowy
Więc mówię im prosto, gdy pytają czy jestem gotowy

[Refren]
I mówię pronto, bo wiesz, że mam to zapisane w żyłach
Na okrągło znasz flow to, bo ich kasta nie wierzyła
Jak ponton wybujany, ciągle wyjebane w PR
Tworząc folklor, odkąd zacząłem skakać po tych stylach
Mówię im pronto bo na to humor mam dzisiaj
Jeśli są to ludzie, których pełen szczęścia witam
Ale odkąd z mordą swoją całą hordą wolą
Mną besztać to nie dostaną feat`a