Bracia
[Zwrotka 1] (Sm0ku)
Zmienne style jak pogoda w marcu
Wymienne jak spojrzenia w tańcu
Wczoraj patrzyłem na świat, a ten łańcuch
Ograniczał ruchy do skinięcia palców
Jedni mają hajs za sobą, jak Salzburg
Ja wolę mieć hajs i ziomów i wśród mic'ów
Wolę mieć czas zgubiony wśród... (co?)
Zgubiony wśród przelewów no i deadline'ów
Powiedz coś czego jeszcze nie słyszałem
Pokaż coś czego jeszcze nie widziałem
Mówili że talent, a niczego bym tutaj nie miał bez pracy
Exegi monumentum, jak pisał Horacy
Buduję pomniki z tych dźwięków, to azyl
Dla ludzi których zabił pastisz
Jak stracę pierwiastek ludzki, doprowadź do prawdy
[Refren] x2 (Marceli Bober)
Moi bracia ze mną, nikt się nie przejmujе grą
Zgubiony w przelewach, chociaż tu nieważny sos
Łańcuchy na szyi zakupionе za to flow
Generowane przez noc, generowane przez nią
[Zwrotka 2] (Sm0ku)
Jestem zawsze spóźniony, tak jak PKP, oh
Ale na bakier z tym rapem
Więc tato, jadę rozjebać i wtedy dopiero tu wrócę na chatę
Zawód raper, mothafucka', mówiłeś coś, zamknij japę
No bo mam za sobą ludzi, każdy kmini tam ten patent
Mam tyle powodów by iść dalej
Jeszcze więcej powodów by pić latem
Kręcę się po pokoju jak koła samochodów
Mam napęd na cztery i styl z bratem
Mam tyle powodów by iść dalej
Jeszcze więcej by łączyć ten rym z hatem
Kręcę się po pokoju w drodze do rozwoju
Mam napęd na cztery, joł, bo
[Refren] x2 (Marceli Bober)
Moi bracia ze mną, nikt się nie przejmuje grą
Zgubiony w przelewach, chociaż tu nieważny sos
Łańcuchy na szyi zakupione za to flow
Generowane przez noc, generowane przez nią