Pasja życie
Patrze na zegarek
Mam parę spraw jeszcze dziś
I miejsc parę do których nie mam
Ochoty iść czy dasz wiarę
Że nie dojadę tam chyba
Nic nie pomoże mi w tym
Wsiadam i włączam bit ej
Płynę w nim i jest gites
Zapisuje kartki linijkami liter
Myślę nad klipem
Po koncercie kleję witek
I wydaje mi się że życie
To coś więcej niż bycie tu
Tylko to chwile piękne i przykre
Gdy serce bije ci dwa razy
Szybciej niż zwykle pompuje
Krew mocniej to te emocje
Gdy działasz chociaż można
Było prościej żyć piszę zwrotkę
Opisuję nasze życia
Bo tak naprawdę nie różni
Nas za wiele zazwyczaj ty łap
Za farbę tańcz pracuj i się ucz
Bo może nie być więcej
Szans idź jedną z dróg
Każdy z braci tu chce to życie
Brać i nie martwić się już czy opłaci
Się trud i wzbogaci się na tym co potrafi
I znów
Każdy traci to gdy
Nie spełnia swoich najskrytszych
Snów czy czekacie na cud
Skumajcie że macie czas na pracę i trud
Otwieram oczy nad ranem
Mam zaspane myśli i muszę
Grać dalej nasze życie to wyścig
Ktoś tak to wymyślił coś jeszcze
Mi się śni i dopijając kawę walczę
Z objawem agresji wobec
Tego kogoś znajdę uduszę daję słowo
Z bolącą głową jadę gdzieś
Nie jest kolorowo wiesz
Wstaje nawy dzień to i owo wiem
Ej śmigam autem lecą rapsy w tle
To mój bakcyl jeszcze będzie czas
Na relaks i litry metaxy niczego
Bez mobilizacji nie ma a brak możliwości
To ściema dochodzisz sam do tego
Albo masz to w genach
Życie pasja praca brat opłaca
Się brać w łapy świat i dowolnie obracać
Sprowadź karma wraca barman taca
Na blat lej w kielichy tym co myślą tak
Każdy z braci tu chce to życie
Brać i nie martwić się już czy opłaci
Się trud i wzbogaci się na tym co potrafi
I znów
Każdy traci to gdy
Nie spełnia swoich najskrytszych
Snów czy czekacie na cud
Skumajcie że macie czas na pracę i trud