Fair
Chciałam być fair
Zmierzyć się na trzeźwo muszę
Z tym co dręczy moją duszę
Jak przyciasny but uwiera
Zmierzyć się z tym muszę teraz
To nie jest fair to nie jest fair
Ja tam nic nie wiem
Gadaj co chcesz możesz być fair
Dopiero w niebie
Nie mów mi żebym była fair
Nie mów mi bo nie będę fair
Życie me chwytam w ręce swe
Spójrz rozwijam białe skrzydła
Nie mów mi żebym była fair
Nie mów mi bo nie będę fair
Przyjacielu wstawaj a nie leż
Wszystko to jest wielka bitwa
Mila w przód do tyłu dwie
Mila w tył do przodu dwie
I tak poruszając się
W punkcie zero ciągle tkwię