Nie jestem byle co
Nie jesteś żadne byle co
Nie jesteś o łooo
Powtarzaj sobie w kółko to
Nie jestem o byle co
Każdemu raz na zawsze wbić
Do głowy taką oto myśl
O ileż łatwiej wtedy iść
Przed siebie iść
Przez życie iść
Bez żalu że innym
Powodzi się lepiej
I co tam pod górę
Wyżej ponad chmurę
Niech sobie żałuje
Ten kto nie próbuje
Nie jesteś żadne byle co
Początek z tego bierze zło
Że mówisz jestem byle co
A przecież o nie prawda to
Na serca dnie mądrości żar
Ten bagaż to największy dar
Choć ciężki lekkim zdaje się
Prowadzi mnie
Prowadzi mnie
Bez żalu że innym
Powodzi się lepiej
I co tam pod górę
Wyżej ponad chmurę
Niech sobie żałuje
Ten kto nie próbuje