Świat Na Barkach
Mam świat na barkach na ustach smak blokowisk
Krew na palcach a w sercu ból i skowyt
Którego nikt nie widzi a co dopiero
Gdyby miał usłyszeć i nic nie zdziwi mnie już
Gdy ścieram kurz z butów marzenia razem z nimi
Czuć chłód uczuć spisanych gdzieś na bruku wsród brudu
A to dopiero jest wschód trudu
Słońce dawno zaszło światło zgasło
W pokoju parno od słów które ledwo przechodzą przez gardło
Są ciche ale ich echo nie daje zasnąć
Noc daje mnie ciarkom dotknąć odsłania chmury
Pokazując przy tym makrokosmos
Plejady gwiazd goni mój orion
Pamiętam o niej i bronię samotność
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Samotność szyta igłami cierpień w pustych pokojach
Gdy ciernie strachu wbijają się pod skórę
A mówili że na niebie jedna z gwiazd też jest moja
Kłamali nawet nie warto patrzeć w górę
Świat to mały punkt na mapie przestrzeni
Tam gdzie wypadkowa naszych przeżyć i marzeń
I łatwiej stać w miejsu a trudniej coś zmienić
I zdjąć łzy ze źrenic wkleić uśmiech na twarzy
Taa czas pokaże że czas nie pokaże nam nic
I setki oczekiwań zmienią się w agresje
Od pierwszego oddechu do ostatniej kropli krwi
Każdy z nich będzie śnić że naprawdę będzie lepiej
Ukryty wiolinowy klucz do tych nut
Gdzie na pięciolini życia rytm traktuje dźwięk zegarka
I jedyne czego trzeba to jest prawda wsród słów
Które śmierzą ból pod ciężarem który mam na barkach
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Mam świat na barkach i chęć wytwać w nim
W hemoglobinie chowam żal gdy ronię łzy
I nie jest mi wstyd z tym a mówię żę jest mój
Chociaż wiem że nie mam w nim nic
Dziś na kartkach robię jego szkic
Konturami jest każde jedno małe słowo
Proszę daj mi więcej sił by iść przecież wiesz
Że zawsze będę tutaj sobą
Co noc wracam pamięcią do Twoich oczu
Które były wtedy oknem na to co niose
Dziś nie znam nawet koloru Twych włosów
Dziś nie znamy się w ogóle na Twoją prośbę
Straciłem głowę nie wiedziałem co mam robić
Dopiero goję rany bo wtedy były bez szans
Pamięci nie zabiłem pamiętam Ciebie do dziś
I tylko Ciebie bo przecież nic o nas bez nas
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt
Świat który mnie otacza
Tysiąc kłamstw i jedna prawda w nim
Dziś sam niosę go na barkach
Dlatego często z ust słychać zębów zgrzyt