Forever Young
O kurde, czas tak zapierdala
Nie jestem filozofem no i nie przechwalam
Niby mam tam wąsy i brodę
Ale w stu procentach mam brzydką urodę
Chuj mnie obchodzi nowa moda
Skoro na nowe armani typy robią loda
Jebać bananowców wolę mój styl
Dresy, bluza, adiki - tak zwany młody szczyl
Krzyczę głośno: forever young
Inni mówią: można był młodym o tak?
Przecież ja jeszcze nie jestem dorosły
Cieszę się że marzenia i zajawa w pizdu nie poszły
Mówią mi: przecież masz 18-lat
Wtedy ja: może, ale nie mam w sobie wiele strat
W środku 14 do jebanej śmierci
Czyli drugi ja, inaczej na ten świat patrzę
Jeszcze raz mówię, młody jestem na zawsze
Plus od alko w głowie mi się nie kręci
Ciągle sie zastanawiam czy serio boga
Chuj w to, że popełniłem wiele grzechów
Mohery mówią że mnie spotka kara sroga
Ja jestem realistą, na jebane wieki wieków