Born with it
[Wejście: Buczer]
To jest Zelo, to jest Buczer, to jest Brożas, Gracz Z Numerem Pierwszym, Caddy Pack
[Refren: Caddy Pack]
[?]
[Zwrotka 1: Brożas]
Z tym musisz się urodzić, żeby grać w to
Żeby znać to, ogarniam temat łatwo
Mam to w genach, za mną pójdzie całe miasto
Skurwiele przez mój rap nie mogą zasnąć
Muszę zachować zimną krew, zeby nie zostać na lodzie
Od matki musisz dostać dar, żeby puszczać codzień rap
I tak nie ufam modzie, widzę w oczach ludzi strach
U nas na boku zyski, u Was na giełdzie gra
Na kontach debet, lecisz mordą na glebe
Z tym musisz sie urodzić, bezgranicznie wierzyc w siebie
Szacunku nie kupisz, rapu nie nauczysz
Dzieciak, z tym siе urodziłem, tu na własnych śmieciach
Mam to cos, czego nikt mi niе odbierze
Co pozwala mi przezyc, robić gnój w który wierzę
Z najlepszymi z całej Polski, i nie tylko frajerze
Między nami sztama, nieumowy na papierze
[Zwrotka 2: Caddy Pack]
[?]
[Zwrotka 3: Buczer]
To ścierwo w moich genach jest zakodowane
Kiedy wjeżdżam na beat odpanczy rozrywa membranę
Pozostało mi dane by rymami tak besztać
Po pierwszych wersach wiesz co za koleszka teraz wjeżdża
Po pierwszych taktach, wjeżdżaj beat tu napierdala
Zawistny śmieciu, lepiej trzymaj się zdala
Na 24 calach, przy twoich marnych kołpakach
Wiesz kto robi ten syf i najlepszy towar
Z tym trzeba się urodzić, to trzeba mieć w sobie
By zgrywać takie wersy, które palą Cię jak ogień
By zrobić taki Meksyk, wypuścić w miasto teksty
To Brożas, Buczer, Caddy, Zelo, Gracz Z Numerem Pierwszym
To typy z ekipy, co sypią tekstem podbitym
Najlepsi z najlepszych, co należą do elity
To typy z ekipy, z monopolem na to ścierwo
Urodziłem sie z tym, teraz wiesz to napewno
[Refren: Caddy Pack]
[?]
[Zwrotka 4: Kaczor]
Braci znów stylem miażdżę, nie z głową w piachu odważnie
Słabych MCs już drażnię, zrobię im krwawą łaźnię
Przy was wygląda pokaźnie, bo nie jestem szczurem
Co krytykuje na forum, klikając w klawiaturę
Reprezentuję kulturę, jej definicją jest Pener
Życie to dla mnie igrzyska, ulica to jest mój trener
Ze sobą mam wenę, z której znów zrobię użytek
Bo kocham tą scenę, zawsze pierdolę krytykę
Ty wrzuć to CD tą płytę, przekręć na maxa wzmachol
Dokopie niczym meta ksa i Charlie Psychol mój brachol
Z dumą i pychą na twarzy robimy ten rap nie od dziś
Bo jesteśmy tego gówna godni
Buczer, zostałem mistrzem w tej ulicznej sztuce
I jak Terminator powiem jeszcze tutaj wróce
Synu, jeszcze tutaj wrócę synu
Sprawdź to, sprawdź to, sprawdź to
[Zwrotka 5: Zelo]
Z tym trzeba się urodzić, żyć i umrzeć
Nie wiesz o co chodzi - musisz być w mej skórze
To co robię tu mam to w naturze
To co robię tu mam to na dłużej
Tak, te ulice wiedzą ze się urodziłem z tym
Kochją me rymowanie, kochają mój styl
Jestem urodzony by, powiedzieć to głośno
Głośno, ta prawdziwa muza teraz rządzi Polską
I non stop, ona jest ze mną
Nienawidzę słabej muzy której jest pełno
Ja czuje bit, czuje rym, czuje ten flow
Jak nie czujesz tego to wypierdalaj na techno
Ja bujam sie na dwa, a ty bujasz się jak drewno
Rymuję na dwa, a ty gubisz swoje tempo
Tempo, ty robisz rap z ręką drętwą
A ja lekką, lekką, ja wiem to
[Refren: Caddy Pack]
[?]