Oczy [Album]
Wiem już
Miejsca nie zagrzeję tu
No cóż
Szkoda tylko rendez-vous
Mam luz
Bajka to nie moja
Przecież to nie ja
To, to nie ja
Wiesz co
Miałam bzika, ale mi przeszło
Jak deszczowe chmury odeszło
Czemu tę iskierkę ciągle w oczach mam
W oczach mam
Deja vu, deja vu mam dziś
Chyba mi, chyba mi ciut wstyd
Deja vu, deja vu
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy, ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy, tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy, te zielone oczy jej dasz
Ktoś mi
Szepnął kilka słówek
A ja w tym
Już się trochę gubię
I znów dziś
W oczy moje patrzę
I gdzie ten blask
Gdzie, gdzie ten blask
Deja vu, deja vu mam dziś
Chyba mi, chyba mi ciut wstyd
Deja vu, deja vu
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy, ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy, tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy, te zielone oczy jej dasz
Halo?
No siema
Nie, spoko, spoko, yyy
Tak naprawdę krótka sprawa, yy
Ja już pierdolę, serio
No
Nie mam siły już po prostu, tak że
No, gadaliśmy o tym milion razy, nie?
I serio nie mam, nie mam ochoty
Na razie
Ach te twoje oczy
W nich gubiłam się nie raz
Twoje oczy, ach zielone oczy
To był maj
A ten dotyk działał jak narkotyk
A mi żal
Tylu nocy, tych majowych nocy mi żal
Lecz po cichu pomyśl o mnie plis
Kiedy innej dasz
Twoje oczy, te zielone oczy jej dasz