Zima
Znowu przyszła zima jak ze snu
Zaprószyła śniegiem wszystko ścięła w lód
Noc się wspina po szybach w domy mróz się pcha
Już nikt się nie wywinie z jej lodowych łap
Już samochody wiozą białą suknię z mgły
I odjeżdżają w stronę miast i wsi
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
Znowu przyszła zima jak ze snu
Zaprószyła śniegiem wszystko ścięła w lód
Noc się wspina po szybach w domy mróz się pcha
Już nikt się nie wywinie z jej lodowych łap
Już samochody wiozą białą suknię z mgły
I odjeżdżają w stronę miast i wsi
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół
A za oknem w śniegu a za oknem w śniegu
Sunie szum
Korytarzem wydrążonym przez różnorakie
Typy kół