Być może
Skłam ale nigdy nie mów
Być może nigdy nie mów
Wciąż widzisz moją twarz
Lecz oczu mych unikasz
Codziennie pytać mam
Czy zostać tu czy zniknąć
Bo teraz jak wierzyć powiedz teraz
Gdy wodę w usta nabierasz
Być może czekam na więcej
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest czuć że być może możesz
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest wiedzieć że może nie możesz
Dziecinnie wolisz stać
W życie biernie grać
Nic nie ruszać
Ostrożnie stąpać tak
By choć jeden raz nie upaść
Bo teraz jak wierzyć powiedz teraz
Gdy wodę w usta nabierasz
Być może czekam na więcej
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest czuć że być może możesz
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest wiedzieć że może nie możesz
Dlatego nigdy nie mów być może
Nigdy nie mów
Dlatego nigdy nie mów być może
Nigdy nie mów
Bo kiedy myślę tak mówię tak
A kiedy myślę nie mówię nie
Nie mówię nie wiem
Twoja twarz zawsze mówi nie wiem
Twoje słowa ciągle znaczą niewiele
Twoja twarz zawsze mówi nie wiem
Twoje słowa ciągle znaczą niewiele
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest czuć że być może możesz
Skłam ale nigdy nie mów być może
W oczy kłam ale nie mów być może
Bo najgorzej jest wiedzieć że może nie możesz
Być może czekam na więcej
Być może czekam na więcej
Być może czekam na więcej
Być może czekam na więcej