Tak Czasem

Tak bardzo staram się nie być kutasem
Gdy nie wychodzi mi to czasem to pragnę zachować tą pierdoloną klase
Mimo wad wielu i nie raz chorych sytuacji wychodze na jednej nodze
Nie zważam na szereg racji
Życiowych kompiracji już miałem wiele na zawsze ja i ty
Ty i ja bóg przyjaciele rodzina
Nie zchodzi klimat to te wartości które zawsze mam w sercu
Zabijam nimi słabości
Podobno gdy czegoś bardzo chcesz tak się stanie
Więc bardzo bym chciał ucieć i ulec przemianie
Cofnąc się w czasie by przeżyć co widziałem dotknąc cię
Trzymać być blisko nieprzerwanie
Cieszyć się toba tak na codzień tak po prostu
Mówić ci jak bardzo potrzebuje twej miłości
Niestety to co mówię pryśnie jak bańka mydlana nie ma cie
Nie ma mnie ta rzeczywistośc jest zjebana

Tak bardzo staram się nie być kutasem
Gdy wychodze na niego czasem staram się utrzymać pierdoloną klase
Nie szukam wrogów bo to nie sztuka nauka mówi że na wojnę najlepszą opcją jest pokój
I choć ją na ogól mamy w dupie kiedy klniemy jak byśmy pędzili przeszłośc w rynsztoku
Wiesz to prowokuje i przez to na ogól odpierdalamy ten syf
Często gdy z boku nam na to spojrzeć to wstyd
To nie duma choć pali się guma lepiej pochamować się i dać spokój wez skumaj
Nie ma takiego toku myślenia jak bym Bogu rozum zajumał
I nie zostałem ideałem co by nie poczuwał się do błędu
Jestem tu poszukuję w życiu fundamentów happy endów jak każdy
Nie omijają mnie chore jazdy daleko mi do statusu gwiazdy chce wykorzystać los na styk

Músicas más populares de K2

Otros artistas de Alternative rock