PL

Wiem że cię nudzę
Pierdolisz polityczne trupy trucie
Ty wolisz czas grubych uciech klubie i sprucie
Spać po wódzie tudzież napierdalać na tej bani
I w sumie chuj cię obchodzi to co ci ludzie robią z nami
W gruncie rzeczy nie to nie jest spoko nie to nie jest fajne
Miałbyś frajdę gdybym to kogoś pojechał punchlinem
Ja wiem czym wiara się jara co cieszy ferajnę
Ty posłuchaj mnie pierdolimy jedynie że jest fatalnie
A gdzie przyczyna tego leży to mamy to głęboko w dupie
Bo mamy postkolonialną mentalność po komunie
Dokąd frunie orzeł przez to przestworze sępów
Ledwie zdołał się unieść poderwać do lotu zapędu
Błędów i skurwiele podcinają mu skrzydła
Ta pedagogika wstydu by polakom polska zbrzydła
Kto tworzy kraj my czy ta sitwa
Co się spikła by doić i wykładać do bydła moralne prawidła swe

Tylu ludzi oddało życie za tą polskość
Dzięki czemu ty beztrosko możesz nazywać ją zacofaną wioską
Mówić że skansen że gówno że obciach dziadostwo
I że szanse na awanse da nam jedynie eurokołchoz
To jest kompleks co się ciągnie przez wojnę komunę
Ciągle patrzymy na stany i chcemy tak samo tu mieć
Ja to rozumiem bo po latach niewoli lud widzi
Hollywood i to dla niego kurwa kosmos
Też pragnie wieźć dostatnie życie
Liczy na to że kiedy się podporządkuje to może coś mu z tego świata skapnie
Dokładnie widzi sterany
Widzi siebie w poszarpanym ubraniu pomiędzy tymi co są dziani i odziani
Nigdy nie patrzy na to że kiedyś walczył i przepadł
Za świat który go zdradził za świat który go sprzedał
Za świat który to mu imponuje tak to i przy którym czuje się
Jak ta brzydka panna bez posagu co szuka faceta

Jeżeli ojczyzna to coś co zostaje synom po ojcach
To przodkowie walczyli do końca by okupująca ją cały czas obca ręka została odcięta
Wiesz jaka jest opcja i wiesz jak nas historia zapamięta
To pomyśl co my zostawimy naszym potomkom
Te długi konto na minusie z tą sumą okrągłą
Kto je zaciągnął i gdzie są kurwa te biliony
Gdybym przejebał kredyt to byłbym chociaż obkupiony
Ty pierdol to pierdol co mówię ty nie słuchaj tych gówien
Za to że bankrutuje zus i że kiedyś padnie na stówę
A na kogo padnie to na tego bęc
Mówisz władza kradnie więc idziesz i głosujesz na tą samą huntę
Ten sam burdel to samo gówno
Ty daj mi sekundę sam pójdę tam i rozjebię ten sejm w kurwę
Bo nie po to chłopakom przelewało krew za ojczyznę żeby ta
Polska dla polaków była fiskalnym uciskiem
Jak młody ma poczuć jakiś patriotyzm
Dla niego polska to tylko urząd co kosi mu jego dochody
Polska to despotyczny tyran na którego tyra i który rabuje mu jedynie pieniądze z roboty
Pierdoli potem ten model życia na skraju
Pakuje się dziś a już nazajutrz wypierdala z kraju za wodę
I to jest wstyd że obca ojczyzna tak nie wykorzysta go jak ta własna nastawiona na flotę
Chuj z narodem oni mają za ciemnotę naród
Za hołotę bydło które to można doić bez umiaru
I kiedy ten naród odsunie te świnie od koryta
Teraz krzyczą do obcych jakże to zła rzeczpospolita jest
I zapytam czy to już zdrada racji stanu
Wołanie o obcą ingerencję na sprawy w naszym kraju
Pierdolę pis ale bardziej to pierdolę w pizdu tych
Komunistów z półokrągło stołowego układu

Músicas más populares de K2

Otros artistas de Alternative rock