Która to już godzina

Która godzina to zaś akurat gaszę papierosa
Oczami wodze po podłodze jak Robinson Crusoe
Tu nie ma ni panny ni przyjaciół
Jest nieustanny spokój ja i mój pokój i na kacu proza
Poza okno dziś nawet nie wychylam nosa
Nie chce mi się iść w dupie to mam
Wole zostać tu pośród myśli stu jak jebany Sokrates
Taki ja też mam tu stoi z nimi
Jade tam i tutaj niekiedy sam i słuchaj
To gdy ci rani udaje nie dawaj poznać tego za nic
Pojebani na przestrzeni ziemi czasu ludzie podkurwieni
Jak chmara szerszeni i mają w chuju cie
Nie mówie nic chciałbym uciec
Miałbym tudzież może azyl od tego przy nodze
Chciałoby się mieć to co się chce
Nie walić jedynie chce

Odnaleść swoje miejsce i pierdolić całą reszte
Leszczem być wiesz o co chodzi
Takim typem co poustawiane miał zanim się urodził
Nie siedzieć nie wodzić oczami za muchą
Kogo wynagrodzi los komu będzie krucho
Proste jak drut i skomplikowane jest to
Chcesz dobrze chuj bo to znowu inni nie chcą
I uszanuj pierdolony system
Zajebiste brawa dla was panowie za ustalenia prawa
Te minister podaj mi ster
Wypierdole ja ministrów liste w pizde
Brak mi słów choć napierdalam tekstami
Z tej strony jak Adam
Nie pytam nie odpowiadam
Mi tam nie potrzeba wiele z tego świata:
Chata szata praca godziwa wypłata i żeby mieć człowieku brata
Żeby zaowocowała cała czasu strata
Tak jak teraz gdy słuchasz tego z komputera sam wybieraj
Twoja doza zrobisz to sam
Która godzina to zaś

Ja znowu jaram papierosa
W moim umyśle nieskończone myśli

Músicas más populares de K2

Otros artistas de Alternative rock