Deszcz [Live]
Znów miałem głupią minę
Gdy zatrzasnęłaś drzwi
Całe miasto tonęło we łzach
To był mój błąd dobrze o tym wiem
Ciągle naprawiam dziury
Przez które kapie deszcz
Widzę szczeliny biegnące w moich drzwiach
One nie dają mi myśleć że jestem sam
Minął tydzień a ja czekam
Chciałbym wiedzieć że na pewno wrócisz tu
Kolorami tęczy wymalowałem pokój
Bo ciągle wierzę wierzę w Nas
Siedzę na parapecie okna
I obserwuję ludzi tłum smutno mi
Już nadchodzi noc i na każdego z nich
W domu czeka ktoś a ja jestem sam
Wtedy burza nadchodzi wtedy pada deszcz
Nagle świat się rozpadał płynie moja krew
Powiedz mi jak długo jeszcze czekać mam
Ale pośpiesz się bo za późno będzie już
Wtedy burza nadchodzi wtedy pada deszcz
Nagle świat się rozpadał płynie moja krew
Powiedz mi jak długo jeszcze czekać mam
Ale pośpiesz się bo za późno będzie już