Mianowicie

Nie nawijaj o tym co nawinięte zostało
A jeśli nawinę i zinterpretuję całość
Po swojemu? Tak jak nikt bo mam ten styl
Na dodatek się wywodzę z pierdolonych blokowisk
Furman zawsze po swojemu nigdy budka z ksero
Częściej gorzej i gorzko nie błyszczę jak Ferrero
Się tu nie rzucam w oczy nie chcę tego robić dziwko
PIH miał kurwa rację teraz „to już nie jest hip hop"
Temat rzeka. Płynę jachtem mam tu stały pobyt
Płynę z nurtem i nie cofnę kijem wody
Jestem kapitanem mam nad załogą władzę
Weź mi tu szoruj pokład dobrze ci radzę
Weź mi wyczyść scenę zanim na nią wejdę
Albo nie wejdę tam wcale sobie obok przejdę
Wiesz temat osiedli jest mi dobrze znany
Wszędzie prochy zamuła no i kesz many
Rany Chciałem nawijać o tym zawsze
No i piszę o tym na co patrzę. To nie jest passe
Szczere słowa ode mnie na każdej płycie
Jeszcze o mnie usłyszycie a mianowicie

A mianowicie
Szczere słowa
Tak a mianowicie
Na każdej płycie
Jeszcze o mnie usłyszycie
A mianowicie
A mianowicie
Tak
Szczere słowa
Jeszcze o mnie usłyszycie
Na każdej płycie
A mianowicie a mianowicie

Już czas najwyższy wyjebać przed peleton w moim mieście
Piję bro palę lo później opierdalam kebab w cieście
Pierdolę tępe bragga szanuję przekaz wszyscy
Ty nawijasz w trackach że jesteś zajebisty
Łaku jebiesz pedalstwem syf widzę w kurwę
Chyba twe rodzime studio to już bez przykrywki burdel
Nudne już kawałki o tym że jesteś najlepszy
Ilu tych najlepszych w Polsce? Dziesięć tysięcy
Nędzy widzę ogrom umysłowa impotencja
Chyba wam stanęły mózgi zamiast chuji a powinny serca
Tak mnie to nakręca nagram to jeszcze
Czujesz luz adrenaliny skok a na zewnątrz dreszcze
Spoko jeżdżę wiesz o tym ziombel
Jeśli tak rozmawiamy dajesz znak. Hejterom chuj w mordę
Szczere słowo ode mnie na każdej płycie
Bo nawijam sobie jak słyszycie. Tak mianowicie

Tak
Tak mianowicie
Jeszcze o mnie usłyszycie
Tak mianowicie
Szczere słowa ode mnie na każdej płycie
A mianowicie
Jeszcze o mnie usłyszycie
A mianowicie