Gwałt własnego pożądania
Każdy oddech im bardziej głębszy
Rozbudza uśpione gorące pożądanie
Coraz bardziej nie można oprzeć się
Barbarzyńskiej przyjemności
Wmawiając sobie że bez tego można żyć
Przyjemność przeradza się w gwałt własnego ciała
Czujesz potrzebę żądza zabijania
Gwałt własnego sumienia czujesz ujarzmienie
Brak wolności świat w którym jesteś sam
Podglądam Cię spokojnie śpiąca
Delikatnie pieszcząc każdy kawałek twojego ciała
Nikt z nas nie może przerwać wiecznej rozkoszy
Rozgrzanego słodkiego uzależnienia szaleństwa
Przyjemność pobudza przyjemność wyzyskiwacz życia
Nie bój się ujrzysz tylko ból
Seks pełen potu i krwi nie zapomnisz
O słodkim cierpieniu już do końca życia