Dziś będzie tak jak chcesz
Dziś będzie tak jak chcesz
Pójdziemy razem w zmierzch
Będziemy długo błądzić
Chociaż znamy każdy dom
To miasto jak ze snów
Będziemy zwiedzać znów
Zdziwieni tym co wokół
Jak przybysze z obcych stron
Dziś będzie tak jak chcesz
Pójdziemy sobie gdzieś
Codzienność naszą
Pozasłania nocy mrok
Choćby na kilka chwil
Znów tylko ja i ty
A reszta się nie liczy
Dziś będzie tak jak chcesz
Pójdziemy razem w zmierzch
W zaułku jakiś neon
Jakiś mały senny bar
Parkiecik dwa na dwa
Pianista coś tam gra
Na pewno odnajdziemy
Tamten nastrój tamten czar
Dziś będzie tak jak chcesz
Usłyszę znów twój śmiech
Zaspany barman nagle
Ziewnie jak zbudzony lew
Ten wieczór będzie nasz
Bo ukradniemy czas
Na nasze małe święto
Święto święto