Nie wierzę już w miłość (REMIX)
To wszystko tu zostawiam
Bez mojej odpowiedzi
Sam do końca nie wiem, co mi w głowie siedzi
Wiem jedynie tyle
Że w głowie mam milion myśli
No i dookoła psuję humor wszystkim
Nie wiem co mam robić
Cały ból ukrywam w sobie
Na zewnątrz wyglądam jak
Bardzo twardy człowiek
A w rzeczywistości jestem psychicznie złamany
Nie umiem już nawet pogadać z kolegami
Nie jest u mnie wcale spoko
Muszę też w końcu odpocząć
Nie wiem w sumie co mam począć
Siedzę smutny późną nocą
Nie jestem człowiekiem
Który nie ma swoich problemów
Alе nikt mnie nie rozumie -
Sam niе wiem czemu
Każdy tylko mówi, że wszystko się ułoży
Ja w to zaczynam wierzyć
Bo jestem jeszcze młody
Ale potrzebuję czasu
By wrócić dużo silniejszy
Bo jak narazie wszystko zaczyna mnie męczyć
To wszystko tu zostawiam
Bez mojej odpowiedzi
Sam do końca nie wiem, co mi w głowie siedzi
Wiem jedynie tyle
Że w głowie mam milion myśli
No i dookoła psuję humor wszystkim
Nie wiem co mam robić
Cały ból ukrywam w sobie
Na zewnątrz wyglądam jak
Bardzo twardy człowiek
A w rzeczywistości jestem psychicznie złamany
Nie umiem już nawet pogadać z kolegami
Nie wiem w sumie ile ran
Na uczuciach też tu gram
Nie myślę też ile gram
Do wciągnięcia gdzieś tam mam
Jeden co wciągnał i już go nie ma
Drugi niby też, ale to była ściema
Gdy się nie odzywasz jakbyś była niema
Lub gdy mnie nie słuchasz, jakbyś głuchoniema
Tyle było ran na uczuciach moich ziomal
Nie piszę już tekstów jak kiedyś - na odwal
Proszę tylko cię, aby było dobrze
Nie chcę znaleźć się na twoim kalibrze
Proszę zostaw mnie, wiem że robię źle
Gdy patrzysz na mnie tak, czuję się obmierźle