Jak dawniej (Rutyna)
[Zwrotka 1]
Jak taniec ognia z lodem – co dziś powiemy sobie?
Krok do przodu robię a Ty nie płoniesz już
Robisz krok do przodu i topnieje zapał mój
Chcemy to osłodzić, ale padło kilka gorzkich słów
Ja Cola a Ty Pepsi, Ty tańce a ja Netflix
Nawet jak makeup sex jest – ja tyłek a Ty piersi
Kto z ciosem wyjdzie pierwszy, kto podda się ostatni?
Nie chcę tej konkurencji, więc może się rozstańmy?
I cała perspektywa wstrząsa
Ja bez Ciebie Ty beze mnie, gdzie jest trzecia opcja?
To była perfect matma, ale brakuje chemii
I teraz nie wiem czy nas więcej łączy czy dzieli?
[Refren]
Spójrz jak pierwszym razem na mnie
Nikt jak ja nigdy Cię nie odgadnie
Możemy to wykrzyczeć sobie przez łzy
Nim zatańczymy jak dawniej
Dziś, spójrz jak pierwszym razem na mnie
Nikt jak ja nigdy Cię nie odgadnie
Możemy to wykrzyczeć sobie przez łzy
Nim zatańczymy jak dawniej
[Zwrotka 2]
Tęsknię za Tobą, gdy Cię nie ma, mam dość, gdy jesteś
Ty ponoć się nie starasz ja ponoć stwarzam presję
Dni gorsze są i lepsze, najwięcej bez wyrazu
A życie w pędzie na refleksję nie zostawia czasu
Ja z Tobą a Ty ze mną – zgubiła nas ta pewność
Zamiast się skupić na sobie, uwaga jest na zewnętrz
Bo trzeba walczyć ze światem, walczyć ze stresem
I też czuje się lepiej, gdy tulę Cię i krzepie
Tylko nie pytaj mnie czy wierzę w spadające gwiazdy
Wierzę w rachunki, wzloty i upadki i byle do wakacji
Nie pytaj mnie czy wierzę jeszcze w miłość
Bo kochanie to kochanie Ciebie stało się rutyną
[Refren]
Spójrz jak pierwszym razem na mnie
Nikt jak ja nigdy Cię nie odgadnie
Możemy to wykrzyczeć sobie przez łzy
Nim zatańczymy jak dawniej
Dziś, spójrz jak pierwszym razem na mnie
Nikt jak ja nigdy Cię nie odgadnie
Możemy to wykrzyczeć sobie przez łzy
Nim zatańczymy jak dawniej
Nim zatańczymy jak dawniej
Nim zatańczymy jak dawniej
Nim zatańczymy jak dawniej
Nim zatańczymy jak dawniej