Bardziej
Nieważne ile dziś mam jutro chcę więcej
Mam hajs mam humor mam czas chcę tak codziennie
Wszyscy mi mówią że „wow być tobą musi być fajnie"
Nieważne jak bardzo chcesz możesz chcieć bardziej
Dobrze pamiętam gdy nie miałam na Pastry to zwykłe trampki ale ile radości
Dobrze pamiętam gdy nie było wakacji był wers za wersem i dobry bo prosty
Dziś muszę mieć więcej niż parę tenisówek mieć lepsze teksty niż parę poprzednich
Stawiam sobie poprzeczkę mówię prosto do lustra „jeśli jej nie dosięgniesz to nie podchodź do lustra"
To ja to ja to ja muszę być liderem kiedyś o tym śniłam ty płacisz dziś cenę
Nic nie ma za darmo nawet gdyby było trzeba się obudzić nim obudzimy litość
Głupie pytania w stylu "Czy powiększyć zestaw „powiedz czy wyglądam jakby było mnie nie stać
Jest jedna wersja słusznie świadomie Wyżej i wyżej bo chcę znaczy mogę
Nieważne ile dziś mam jutro chcę więcej
Mam hajs mam humor mam czas chcę tak codziennie
Wszyscy mi mówią że „wow być tobą musi być fajnie"
Nieważne jak bardzo chcesz możesz chcieć bardziej
Siemasz WdoWa to ja Achilles Pięta Mamy tu superextra pakę jak Bogdan Wenta
To mój hip hop w nim zawarte jest wszystko każdy sukces każdy szczeniacki wyskok
Nie mogę powiedzieć by zawsze był mądry znów na kiepską sztukę poszli Mieszko i Chrobry
Zrobiłem nie jeden taki bit że mi wstyd ale i tak od ponad dekady trzymam się z tym
Jestem estetą domorosłym poetą a ta ściana sprzedaży to jest kurwa żel beton
Od napierdalania w nią boli mnie głowa a nawijka nie jedno pokolenie wychowa
Mam wyjebane na to czy rap w Polsce zdycha bo każdy dzień mego życia to postęp
Mam to co mam i muszę o to dbać Cały czas oddycham czyli jest dobrze
Nieważne ile dziś mam jutro chcę więcej
Mam hajs mam humor mam czas chcę tak codziennie
Wszyscy mi mówią że „wow być tobą musi być fajnie"
Nieważne jak bardzo chcesz możesz chcieć bardziej
Wdowa itp
Miałem swój pokój ale chciałem mieć więcej więc mam mieszkanie ale wynajęte
Płacę za nie 1500 niestety bez spadku dziś czeka mnie kredyt
Nic nie mam w zanadrzu oprócz paru kompaktów ale słyszę od lat już że trzeba iść na przód
Więc jestem na kolejnym feacie mija kolejny tydzień kolejny joint wyciekł
Mam ich tyle na koncie co w płucach tam gdzie idę najszybciej dojdę po trupach
Ale nie gram tak gram po swojemu Sam buduję swój świat jak demiurg
I choć nie mam więcej odsłon od nich z pewnością mam dużo więcej dobrych
I dopóki chęć w nas nie umarła idziemy po swoje nie spoczywamy na laurach
Nieważne ile dziś mam jutro chcę więcej
Mam hajs mam humor mam czas chcę tak codziennie
Wszyscy mi mówią że "wow być tobą musi być fajnie"
Nieważne jak bardzo chcesz możesz chcieć bardziej
To jest moja trasa która jest tylko moja tylko ja mam papiery na ten pojazd
Przede mną trudna droga trochę dziwna za mną Czasem naprawdę ciężko było się ogarnąć
W chuj katastrof niekontrolowanych zawieszek nieznanych mi okolic coś w ten deseń
Jak tu będąc wcześniej jednocześnie być cool tyrać jak wół bawić się jak król bez szkód
W końcu codzienny bród stawał się nieznośny poszedłem w przód mimo zaległości to dobry ruch
Teraz za cały trud biorę z nawiązką moje życie jest pełne w żyłach płynie porto
W chuj uprzejmie idę dalej po level up forever young moi bliscy to największy skarb
Który mam dla nich każdego dnia wytrwale Kreuję lepsze czasy tak jak zaplanowałem
And it's strange strange land
And it free free land
Than explor holy thing there I think
And it's strange strange land
And it free free land
Than explor holy thing there I think