Smutne disco
Przychodzę na dziewiętnastą, kiedy jest jeszcze jasno
Chcę być pierwszy w kolejce, ale widzę, że jest nas więcej
Trzeba mieć wyprasowaną koszulę i otwarte serce
By dostać się do środka, nie odpaść w kolejce
(Nie odpaść w kolejce)
(Nie odpaść w kolejce)
(Nie odpaść w kolejce)
(Nie odpaść w kolejce)
Wchodzę o 23, jestem pierwszy na parkiecie
I staję w kolejce, by skraść twoje serce
Czy pamiętasz mnie jeszcze? Wczoraj tańczyliśmy do trzeciej
Potem wyszłaś, kiedy ja byłem w toalecie
(Byłem w toalecie)
(Byłem w toalecie)
(Byłem w toalecie)
(Byłem w toalecie)
Czy pozwolisz się zbliżyć raz jeszcze? Podchodzę i szepczę
Ty robisz mi zdjęcie i mówisz, że nie chcesz
Przyszedłem z nadzieją na coś więcej, a teraz tylko cierpię
I mam złamane serce, zostałem sam na parkiecie
(Sam na parkiecie)
(Sam na parkiecie)
(Sam na parkiecie)
(Sam na parkiecie)
Bo dyskoteki to nie tylko bijatyki i śmiech
To też smutek, że nie kochasz mnie
Dyskoteki to nie tylko bijatyki i śmiech
To też smutek, bo nie kochasz mnie
Smutne disco, smutne disco
Smutne... Smutne disco...
Smutne disco, smutne disco
Smutne... Smutne disco...
Dyskoteki to nie tylko... / x12