Malinowy Król
Daj mi zgodê na ten dzieñ,
Który w³aœnie kona
Dorzuæ do ogniska drew,
Utul mnie w ramionach
A planeta krêci siê,
Wozi nas ³askawie
ProwadŸ mnie w niebieski cieñ,
Po niebieskiej trawie
Malinowy król malowanych ró¿
Zawsze nas od z³ego obroni
Jakbym mog³a Ci narysowaæ sny
A w nich dom, drogê, drzwi
Na niebie b³ysn¹³ bia³y nó¿
To ksiê¿yc pe³ni stra¿
Czy nie zna³am Ciê w innym ¿yciu ju¿
Kiedyœ hen dawno tak
Pieni¹dze nie kupi¹ mnie
Lecz oczu twych blask
Wystarczy nim bia³y chleb
Dop³yñmy do dna
Malinowy król malowanych ró¿
Zawsze nas od z³ego obroni
Jakbym mog³a Ci narysowaæ sny
A w nich dom, drogê, drzwi
Na niebie b³ysn¹³ bia³y nó¿
To ksiê¿yc pe³ni stra¿
Czy nie zna³am Ciê w innym ¿yciu ju¿
Kiedyœ hen dawno tak
Gdybym mia³a zgubiæ dzieñ,
Gdyby tak wypad³o
Nagle ptak by w locie zgas³,
Serce by umar³o
Malinowy król malowanych ró¿
Zawsze nas od z³ego obroni
Jakbym mog³a Ci narysowaæ sny
A w nich dom, drogê, drzwi
Na niebie b³ysn¹³ bia³y nó¿
To ksiê¿yc pe³ni stra¿
Czy nie zna³am Ciê w innym ¿yciu ju¿
Kiedyœ hen dawno tak
Pieni¹dze nie kupi¹ mnie
Lecz oczu twych blask
Wystarczy nim bia³y chleb
Dop³yñmy do dna
Malinowy król malowanych ró¿
Zawsze nas od z³ego obroni
Jakbym mog³a Ci narysowaæ sny
A w nich dom, drogê, drzwi
Na niebie b³ysn¹³ bia³y nó¿
To ksiê¿yc pe³ni stra¿
Czy nie zna³am Ciê w innym ¿yciu ju¿
Kiedyœ hen dawno tak