Spóźnione pytania
Usiądź! Porozmawiać z Tobą chcę
Bo od wielu dni i wielu lat
Pytań które bolą nazbierało się
A odpowiedzi nie dał nikt
Każda taka pusta noc
Wciąż samotnością kaleczy sny
A nowy przecież jasny świt
Co wybawieniem zawsze był
Przynosi tylko ból
Powiedz czemu łatwo tak
Potrafimy ranić
A o wiele trudniej jest
Po prostu wybaczyć
Życie
Czy to musi być jak gra
W której nie wygrywa prawie nikt
Kochać każdy przecież może
Ale kto przed miłością nie ucieka dziś
Już każdy kłamie nawet w snach
W marzeniach oszukuje
W świecie gdzie nawet prawdy cień
Rani lub zabija
Kłamstwo potrzebne nam
Jak chleb
Powiedz mi dlaczego tak
Potrafimy zdradzać
A dlaczego trudno jest
Po prostu pokochać
Już każdy kłamie nawet w snach
W marzeniach oszukuje się
W świecie gdzie nawet nawet prawdy cień
Rani lub zabija
Kłamstwo potrzebne nam
Jak codzienny chleb
Jak codzienny chleb
Powiedz czemu łatwo tak
Potrafimy ranić
A o wiele trudniej jest
Po prostu wybaczyć
Powiedz mi dlaczego tak
Potrafimy zdradzać
A dlaczego trudno tak
Po prostu pokochać