Whiskey
Wypiliśmy whiskey, a potem trzask i wrzask, i lamp błysk, i moja rozcięta głowa
Mama mówiła, że nie jestem gotowa
Nie przestanę próbować
Jestem bezbożna
Wiem, że tak nie można
Wyrwana klamka, dymiąca zapałka, ogień w jego oczach, zakrwawiona lalka
Biały proszek na blacie już jest w moim gardle
Krzyż na jego klacie
Modlę się do niego gdy robię mu gałę
Grzeczna dziewczynka dostaje pochwałę
Wypiliśmy gorzałę
Już tu na zawsze zostanę
Truskawkowe mleko płynie w moich żyłach
Zatruta dziewczyna
Wiedzą, by ze mną nie zaczynać, a on lubi mocno mnie trzymać
Jak rozgrzaną spluwę mnie chwyta
Wypiliśmy whiskey, już jestem podpita
Nawet go nie kocham, ale się nie wycofam
Za długo żyłam sama, wiecznie załamana
Myślę, że tu skonam
Wypiliśmy whiskey a potem trzask i wrzask, i lamp błysk, i moja rozcięta głowa
Moje serce jest miękkie jak wata cukrowa
Mówi, że me ciało smakuje jak guma balonowa
Jestem jak Persefona
On jest moim królem
Ja tańczę dla niego tak porobiona
Jestem przeklęta
On sprzedaje białe łakocie dziewczętom
Czasem robią mu dobrze, gdy nie ma już hajsu
Głodne wilczęta
Może to tylko przynęta
Mam w księżycu Skorpiona, a w słońcu Bliźnięta, więc ze mną nie gra w swe gierki
Zakładam baletki
Jestem jak Persefona
On jest moim królem
Ja tańczę dla niego tak porobiona
Jestem jak Persefona
On jest moim królem
Ja tańczę dla niego tak porobiona