Jedwab
Kolejny raz przekraczam próg twego mieszkania
I nawet nie pamiętam kiedy byłam tu ostatnio
Ostatnio wszystko przychodzi mi tak łatwo
Włączasz muzykę i zgaszasz światło
I nie możesz się już powstrzymać
Whiskey, pieniądze i kokaina
Mówisz, że nie muszę ci przypominać
Pamiętasz ile warta jest twoja ulubiona zdzira?
Wsadź mi rękę w majtki
Jest gładka jak jedwab i róży płatki
Wystawia palce, mówi: "naśliń"
Czuję smak trawki, on stoi nagi
Wchodzi do końca i się patrzy
Mi prosto w oczy, używa mnie tak jak lalki
Liżę mu sutki, a on marzy
Głaszcze mnie po głowie i całuje po twarzy
Stęskniłeś się?
Czy zagubiłeś się?
Jest tak naćpany, że nie czuje jak zalewa mnie
Wiem, że uwielbia mnie i pragnie bardziej niż
Swojej własnej żony i swych dzieci też
Kiedy mówisz, że mnie pragniesz
Nie biorę cię na poważnie
Ale uwielbiam twoje tatuaże
I uwielbiam kiedy srogo karzesz
Wsadź mi rękę w majtki
Jest gładka jak jedwab i róży płatki
Wystawia palce, mówi: "naśliń"
Czuję smak trawki, on stoi nagi
Wchodzi do końca i się patrzy
Mi prosto w oczy, używa mnie tak jak lalki
Liżę mu sutki, a on marzy
Głaszcze mnie po głowie i całuje po twarzy