Noc w Krakowie
Noc ponad miastem nad Krakowem
Nad Wisłą i w uliczkach noc
Spójrz ile nagle tutaj nocą
Spójrz ile w oknach gwiazd
I w całym mieście dzwoni cisza
Dzwonem Zygmunta kołysana
A w mroku świeci twa sukienka
Zaczarowana nocą
I tak jak wtedy znów jest lipiec
I znowu na twoje oczy
Spadają pierwsze pocałunki
Jak pierwsze krople deszczu
Ta sama noc znów nad Krakowem
Znów czyjeś oczy się zawstydzą
I czyjeś kroki się zagubią
Na całe znowu życie