COSMO

Pijemy za
Za zdrowie i tych co nie mogą
Żeby to wyszło ale by wyszło to z głową
Bo ile można stać obok ej
Trzeba być sobą
Więc w za to toast póki mamy czas
Nie żyj jak robot
Bo szkoda dnia więc niech to gra
Widziałem tyle że ciężko mi pojąć czasami jak działa ten burdel
Ale jest pięknie jak odpowiednio zakryjesz to pudrem
Moi ziomale dziś piją za wczoraj by dzisiaj było już lepsze
Obok jest ona od słowa do słowa i robi się gęste powietrze
Beng beng
Piję za zdrowie za ludzi za plany i przyszłość
I też na wszelki wypadek jakby coś nie wyszło
Mała Ty zatańcz plaże są puste a w głowie Kajmany
Zrobimy dziś wszystko co chcieliśmy kiedyś dlatego pijemy za nowe czasy
Ile to lat ile to lat
Bałem się wchodzić w to va bank
A bo był czas albo go brak
Żeby nie rzucać się na wiatr
Ej
I słychać jak szklanki się biją o ziemie
I dobrze wiem że dzisiaj to mogę być pewien Ciebie
Mała
Więc tańczmy póki muzyka w nas gra
I pijmy za coś więcej niż za czas
Bo wszystko i tak jak przez palce piach
A wspomnień nie zabierze nikt już nam
Dotykam kosmos Ty w ręku Cosmopolitan ja whiskey sour
Na gorzkie chwilę to mamy tu słodkie słówka i oczy szklane
Co nam zostanie? Coś więcej niż pamięć? Nie sądzę więc wznoszę dziś toast
Bo wiesz nieważne co życie pisze niech napisze o nas
Setki kilometrów tysiąc nieprzespanych nocy
Zachód słońca przysłaniały bloki
W ręku trzymam chłodną szklankę póki nie mam dosyć
A mi świat pachnie lawendą tak jak dziś jej włosy
Więc tańczmy póki muzyka w nas gra
I pijmy za coś więcej niż za czas
Bo wszystko i tak jak przez palce piach
A wspomnień nie zabierze nikt już nam
Więc tańczmy póki muzyka w nas gra
I pijmy za coś więcej niż za czas
Bo wszystko i tak jak przez palce piach
A wspomnień nie zabierze nikt już nam