Dobry dzień
A kiedy wstaje dzień, budzą się jak ty
Nadzieje, które wciąż mają dobre sny
Zielone oczy, przecierają i przeciągają się jak kot
Czy w złotym łóżku śpisz, czy pod mostem gdzieś
Na ławce w parku czy, w puchu białych rzęs:
Te same budzą cię nadzieje
I wciąż do ucha szepczą ci.
Dzisiaj będzie dobry dzień
Dzisiaj będzie dobry dzień
Przestań już się jeżyć, przeżyj ten świetny dzień
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Dzisiaj będzie dobry dzień
Wysuń nos spod kołdry, dzień dobry
To ja głos nadziei twej
I dzień zaczyna się, ale co za pech
Ryżową szczotką spraw ciągle pieści cię
I myślisz sobie, oj nadziejo
Już ja wygarnę ci przed snem
A gdy nastaje noc, wściekasz się już mniej
Nadzieje smacznie śpią, jak tu budzić je?
Nadzieje przecież wcześnie wstają
I skoro świt, już brzmi ich głos
Dzisiaj będzie dobry dzień.
Dzisiaj będzie dobry dzień
Dzisiaj będzie dobry dzień
Wysuń nos spod kołdry, dzień dobry!
Opłaci się, dzisiaj będzie dobry dzień.