Prinsówna [Album]
To była miłość zakazanych sfer
W tajnej drukarni doświadczyłam jej
Powielacz stukał wywrotowy tekst
Gdy usłyszałam ten zmysłowy szept
Powiedział
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
W życiu nie byłam świadkiem takich świństw
Te słowa mógł wymyślić tylko Prince
Dla niego jednak dużo znaczy sex
A ja tu przecież w polityce tkwię
Powiedział
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Ręce zaczęły mi cokolwiek drżeć
Bo ktoś zdekonspirować pragnął mnie
Niczym konfident użył obcych słów
Chciał choćby raz pokonać opór mój
Krzyknęłam
Ein mal ist kein mal
Ein mal ist kein mal
Ein mal ist kein mal
Ein mal ist kein mal
Świat zawirował jak ulotek garść
Deszcz purpurowy mi na głowę spadł
Przesłuchiwałam Princa całą noc
I tak zmieniłam wyzwolenia front
Mówiłam
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Odkąd odkryłam czar miłosnych żądz
Fetysz bibuły stracił dawno moc
Nie śpiewam
Wyrwij murom zęby krat
Lecz głośno nucę Darling Nikki grind
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał
Tak bardzo kocham cię
Bardzo bym chciał
Byśmy trochę
Dotknęli swych ciał