Otoczony miastem
Otoczony miastem w którym urodziłem się i zasnę
Przyklejony jestem do niego jak plastrem
Przywiązany lassem jak do byka w westernie
Ja żyję w nim a to miasto tyka we mnie
Osiedla parki partetowce wieżowce
Parkingi targi atanery i biurowce
Wiedziałem już kiedy byłem chłopcem (brzdącem)
Że jestem mieszczuch jestem miasta nałogowcem
A to metalowo szklano betonowy organizm
W którym żyją ludzie w nim zakochani do granic
Bo gdyby mieli dla odmiany żyć w koziej górce
Musieli by mieć nagrany tramwaj na mp3 ce (ehe)
Ulice które toną w korkach płucem miasta to malta a warta to aorta
I choć dym kurz pył daje się we znaki
To miłością do miasta uzupełniam braki
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)
To miasto żyje we mnie ja w nim to jest pewne
Że nasza historia jest wyryta tu jak w drewnie
Dumny że tu jestem powtarzam to codziennie
I dążę do tego by to miasto było dumne ze mnie
27 lat już w tym miejscu (bezcenne)
Mimo tego że nieraz sprowadziło nam gehennę
Pomimo tego syfu wszędzie gdzie popatrzę
Ja nadal tutaj będę będę nie inaczej
Jestem otoczony z każdej strony tłum
Czuję że do tego miejsca zostałem stworzony
Tu urodziłem się i tutaj umrę byle nie teraz
Chociaż na sumieniu więcej od samego lucyfera
Tu zaczynałem od zera i tu skończe jako ktoś
Bo mam zapał ambicję i mam to coś
Choć życie tutaj to jedna wielka groteska
To kocham to miejsce p Do n Kreska
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)
Pisk opony trą o asfalt
Możesz być pewien że ry wjechał do miasta
Tego miasta klimat zna ten co w nim dorastał
To odkłada się w nas jak cholesterol z masła
Sprawa jasna oddycham tlenem
Jakby go ktoś przepuścił przez starą ściere
Mam swój teren ulubione fyrtle
Dymią kominy cytadela jest ich filtrem
Miastem otoczony z każdej strony
Czas nas goni ry rafi i koni miasta demony
Bloki i domy architektura napisy na murach parki i biura
Każda kultura która tworzy miasto
To miasto moją planetą własną
Czasem tu ciasno ale wiem jak się bronić (wiem)
Czego strzec i za czym gonić (wiem)
Od kołyski aż po grób jestem miastem otoczony
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)
Miastem otoczony z każdej strony ludzi tłum (tłum głów w mieście pięknych snów
By miłość do niego opisać brakuje tu słów)
Jak uzależniony wchłaniam miejski gwar i szum (ludzki trud zbudował poznański gród
Ja wchłaniam go tu wchłaniam ten miejski brud)