Ja, my, oni [Live]
I ja byłem tam
Kiedy wyważali drzwi
Błagałem Cię sam
Byś nie otwierała im
Nieważne sa oczy ludzi złych
Nieważne to że nie pasujemy im
I ja byłem tam kiedy dotykałaś go
Nieważne jak nieważne także kim był on
Tysiące ust było z wami tam
Tysiące rąk chciało wam dać znak
A kto a co a jak a po co
A gdzie a kiedy
A z kim a czy
A kto a co a jak a po co
A gdzie a kiedy
A z kim a czy
A kto a co a jak a po co
A gdzie a kiedy
A z kim a czy
A kto a co a jak a po co
A gdzie a kiedy
A z kim a czy
Tak blisko mnie całe ciało twe
Jest tyle miejsc
Chciałbym wszystkie poznać je
Nieważne są oczy ludzi złych
Nieważne to że nie pasujemy im