Najlepiej być w podróży
Za mną oczu zapatrzonych sto
Za mną usta plotkujące byle co
Za mną przekroczony szybko próg
Niewysłane listy, nieoddany dług
Najlepiej być w podróży
Na nieznany brzeg
Odgadywać co mi wróży, fali bieg
I mimo sztormów, mimo burz
Dróg do Twego brzegu nie ominę już
Najlepiej być w podróży
Na nieznany brzeg
Odgadywać co mi wróży, fali bieg
I płynąć po nową miłość
A przede mną białej fali bryzg
Nowe oczy, usta, nowej szansy błysk
Ląd odległy, skryty hen we mgle
A ja myślę, raz kolejny myślę, że
Może robię w nawigacji błąd
I przypadkiem znajdę twego serca ląd
I mimo sztormów, mimo burz
Dróg do Twego brzegu nie ominę już