Zapach mężczyzny
Jeden śpiewał ciepło mi
Drugi płakał u mych drzwi
Tamten tylko seksu chciał
Inny już obrączkę miał
Więc ciągle ja ciągle ja
Sama tak sama tak
I nareszcie pojawiasz się pojawiasz się
Od pierwszego wejrzenia wiem
Ciebie szukam od tylu lat
Połówko ma połówko ma
Pachniesz mą przyszłością czuję to
Żaden zapach nie podziałał tak
Pachniesz mą nadzieją czuję to
W tobie odnajduję drogę swą
Jeden chciał podbijać świat
Inny tę markowską znać
Tamten wciąż rozśmieszał mnie
Inny kochał tylko siebie więc
Więc ciągle ja ciągle ja
Sama tak sama tak
I nareszcie pojawiasz się pojawiasz się
Od pierwszego wejrzenia wiem
Ciebie szukam od tylu lat
Połówko ma połówko ma
Pachniesz mą przyszłością czuję to
Żaden zapach nie podziałał tak
Pachniesz mą nadzieją czuję to
W tobie odnajduję drogę swą
Pachniesz mą przyszłością czuję to
Żaden zapach nie podziałał tak
Pachniesz mą nadzieją czuję to
W tobie odnajduję drogę swą