stare wieżowce
Wtłoczyłaś w moją krew
Palące słońce
Korowód wersji ciebie i mnie
Idee obce
Stare wieżowce mają coś w sobie z nas
Zbyt wiele pęknięć, które zostawił czas
Niechcący znów widzę świat melancholii okiem
Gdy śmiech i ból nie dają szans, by móc wybrać jedno z dwóch
Pora na nową twarz
Już bez pozłoceń
Czy tak wyglądać ma końca start
Czy startu koniec?
Stare wieżowce mają coś w sobie z nas
Zbyt wiele pęknięć, które zostawił czas
I niechcący znów widzę świat melancholii okiem
Gdy śmiech i ból nie dają szans, by móc wybrać jedno z dwóch
Chcący znów widzę świat melancholii okiem
Gdy śmiech i ból nie dają szans, by móc wybrać jedno z dwóch
Powiedz czym ja zastąpię nasze melodie
Powiedz czym ja zastąpię twój smak
Powiedz czym ja zastąpię nasze melodie
Powiedz czym ja zastąpię twój smak
I niechcący znów widzę świat melancholii okiem
Gdy śmiech i ból nie dają szans, by móc wybrać jedno z dwóch
Chcący znów widzę świat melancholii okiem
Gdy śmiech i ból nie dają szans, by móc wybrać jedno z dwóch