Pętla

Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen
Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen

Irytuję jak teraz podaję ci pionę ten koleś co wcześniej nie mówił ci ziomek
Jak toniesz to nie jesteś żaden tu ziomek celebruję czas nie potrzebny mi Rolex
A lekcję odrobię jestem wypalonym popiołem
Tak świeży dla ziemi że chyba na nowo się w sobie odrodzę
Co czeka mnie w krótcę po drodzę
Powiedz czy dalej obchodzę cię
Bo dalej tylko błądzę wiem
W takich czasach ciężko o sen
Osądzili już dawno mnie
Te typy za logo te panny za logo
Mogę nie mieć nic ale muszę być sobą
Mogę mało żyć ale chcę tylko słowo
Wnoszę na nowo budowlę
Się słońcem myśli pogodne
Nie truć się mylnym osądem
Tego nie mogę bo nie ma po drodze
Najgorzej dla mnie jak nic nie robię
A mówię sobie „dasz radę chłopie"
Jak tylko toniesz to twoje dłonie
Mogą ponieść żeby tu sukces odnieść
To w krótce powiesz „było warto"

Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen
Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen

Znowu się z nim zapętlam znowu chcę wiedzieć więcej
Myślę że on też czeka na to aż będzie lepiej
Powiedz kiedy tylko przyjdę i pocieszę cię
Będziemy mogli poczuć się jak kiedyś zniknie cień
Myślę że
Myślę że tak miało być
Tam gdzie ja
Tam gdzie ja zaczęłam śnić
Jeszcze czas
Jeszcze czas by wejść na szczyt
Potrzebuję czasu tylko kiedy będę z nim

Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen
Znowu się sam zapętlam
Znowu tak myślę znowu tak myślę
Przytłacza mnie ciężar
Chyba stąd prysnę chyba stąd prysnę
Rozpędzam jak beta kilka sekund setka
Na plecach mam kilka problemów a nie plecak pełen