Topór
Z każdej myśli ślad
Z wszystkich wzruszeń żar
Nie zostanie nic
Zapisanych gdzieś
Dość rozrzutnie wiem
Wrażeń filmów treść
Tych kultowych też
Jak brudnopis jest
Moje życie gdy
Entuzjazmu brak
Zrobię wszystko by
Ten chwilowy stan
Ten co szczęściem jest
Jak najdłużej trwał
Nie wypuszczę nie wypuszczę z rąk
Zapał gaśnie znów
Ciągle ze mnie drwi
Nie zostanie więc już nic
Nocnych rozmów gwar
Problem człowiek-świat
Migotliwy sens
I rozpłynie się
I rozmyje się
Jak brudnopis jest
Moje życie gdy
Entuzjazmu brak
Zrobię wszystko by
Ten chwilowy stan
Ten co szczęściem jest
Jak najdłużej trwał
Nie wypuszczę nie wypuszczę z rąk