Bang bang kochanie
Kiedyś się zakochałem nie od razu kiedy przyszła
Ta miłość zdawałem sobie sprawę że już jest toksyczna
Mimo to nie nazwę dziwką jej bo z autopsji ja wiem że
To może zabrać ci wszystko i jeszcze trochę więcej
Nigdy jej nie zmyślaj i zachowaj swoją twarz
Nie postępuj jak pizda bo to ona nie ma jaj
Kiedy wbijasz sztylet jeszcze trudniej się uwolnić
To że będziesz skurwysynem nic dla niej nie udowodnisz
Zobacz straciliśmy tyle bo nie byliśmy pokorni
Czas leczy bo za chwilę każda rana się zagoi
Na ten moment wybacz ale jutro nie zapomnij
Ucz się żeby nie zabijać czyichś marzeń w imię swoich
Nie wyrządzaj krzywdy przez to co na wierzchu widać
Taka sprawiedliwość nigdy nie była uczciwa
Zostawiła cię dupa hej słuchaj wariat
weź pierdol to nie ruszaj widocznie nie była warta
Kiedyś się zakochałem od pierwszego wejrzenia
I za nim się obejrzałem słyszałem dowidzenia
Pół roku potrzebowałem żeby stłumić te uczucia
Szedłem w balet i ruchałem wszystko co się rusza
Wiesz nie chodziłem na dziwki miałem więcej suk niż pezet
Miałem pretensje do wszystkich tylko nie do siebie
Jebie mnie to co ktoś myśli straciłem nadzieje
Ale nacisnąłem przycisk reset a nie enter
Dzisiaj czoło chylę za nauki i porady
Pierdoliło mi się tyle że miałem siekę w bani
Chociaż sam se poradziłem ktoś musi dodać wiary
Kiedy jesteś głupim szczylem do miłości nie dojrzałym
Realia się gryzą a los to pazerna suka
Nie jedno słabe ogniwo z niejednym ruchu udupia
Wiem co to wrażliwość gdy przypominasz trupa
A jeśli chodzi o miłość chyba nadal jej nie ufam
Kiedyś się zakochałem ale tak mi jakoś przeszło
No bo wiesz co wyjebała się kurwa z moim koleszką
Kiedy się dowiedziałem to wiesz co miałem w sercu
Z resztą dobra wyjebane mam szkoda moich wersów
Tak czy tak to pewne że gdy jesteś żywym ogniem
I działasz tylko w gniewie do niczego nie dojdziesz
Gadasz brednie przez nie w nocy we dnie będzie coraz gorzej
Jak coś pęknie to uklękniesz pod żebrem masz ze dwa noże
Ale ominęły serce daj mi złapać oddech
Tak jak złapałeś to szczęście a wszystko stracić mogłeś
Odpalaj rezerwę i naładuj swój umysł
Bo to że jesteś człowiekiem to właśnie powód do dumy
Bądź ponad presje własnych uczuć i swoich ambicji
Udoskonalaj w jestestwie podejście do wszelkiej krzywdy
Nie wywołuj gniewu zazdrości się strzeż
W miłości nie ma reguł ale to już chyba wiesz