Rozfuria G.

Strupy oczu spokojnie schną
Krew upływa w jałowy ściek
Zdechłe ptaki cedzą powietrze
Robaki jawnie trawią śmierć
Wściekłe psy wyją brudno
Ciała ich rozrywają
Suche konary drzew

Ludzie wysapali się wyżarli wyrzygali
Wygwałcili ciszę i śnią
Żując wulgarnie cuchnące rują gumy
Opasłe nudą worki ze skóry
Śmierdzące potem i sprejami
Usrane tolerancją i prawdą

Co chwilę wybucha coś
Gazy rozlatują się nawrotnie

W sadzawce mojej herbaty
Bulgocze ta sama wojna
W moim małym plecaku
Płoną na stosach te same wiedźmy

Rozfurią gówna poronię ten wiersz
Gnojokretynie pisząc do ciebie
Nim mnie nie trawiąc zjesz

Músicas más populares de Natalia Sikora

Otros artistas de Middle of the Road (MOR)