Odbij
Znałem typa który przegrał życie
Codziennie przeżywa to samo pierdolone Deja vu
Gdy szedł na chatę dziewczyna umyła już cipkę
Myślisz że ją zaliczy Ta typie chyba śnisz
I wkurwia mnie kiedy takie typy się wyżywają na innych
Bo on zdenerwował się bo chciał zamoczyć a dostał liść
I na odwrót dziwię się kiedy ktoś pomiatać daje sobą bezsilnie
Ja typie wstaję patrzę prosto w ryj call the police
Wchodzę frontem kiedy mnie wyrzucą wchodzę anal
Od tyłu się wbijam i nara stale podnoszę życia standard
Ludzie się boją i po szczęście stoją w kolejce
Żyją chwilą i nie liczą na więcej
Dla nich sosu tu zabraknie jak w Pewex
Stawiasz bramę przede mną ja ją wyginam Magneto
Nie gram w pornosach a X Men jestem nie ma niemożliwego
Gram na nerwach psycho Joker Jared Leto
Dla mnie to życie komedia
Jak mi nie pasuje zgłaszam weto wypierdalaj
Mówią mi że powinienem robić to i to
A ja mówię im pierdolcie się i krzyczę całą noc
Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij
Myślą o mnie jesteś zerem śmieję się im w ryj
Nie uciekniesz przed tym gównem bo drę się na cały pysk
Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij ale ale odbij
Mnóstwo znajomych którzy ciężko pracują
Dla nich wieczny szacunek im nic nie mógłbym ująć
Codzienność jest ciężka a wciąż patrzą przed siebie
Wkurwiają mnie ludzie co jak hieny patrzą na innych
Zagryzają swe zęby warczą i ciekną im śliny
Robię pożar w tym bloku więc lepiej nie wchodź do windy
Zasad BHP się trzymam a pierdolę zasady
Narzucone od kogoś co oczach mych nie znaczy nic
Zawsze równam ku górze z luzem jak Eazy E
Równam do MC2 bo takim jestem MC
Moje życie to walka a walczę do ostatniej krwi
Na dno chce mnie sciągnąć grawitacja nie dam się im
Teraz słuchajcie rapery bo teraz do was te wersy
Wyrwę tą rap grę wam z gardeł i nie pomoże wam Strepsils
Jestem głodny tak długo że mi wysysa bebechy
Więc uciekaj parówo bo nadciągam do mety
Mówią mi że powinienem robić to i to
A ja mówię im pierdolcie się i krzyczę całą noc
Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij
Myślą o mnie jesteś zerem śmieję się im w ryj
Nie uciekniesz przed tym gównem bo drę się na cały pysk
Ziom ale odbij Ziom ale odbij Ziom ale odbij ale ale odbij