Zwiastowanie Ognia
Dusza człowieka zaklęta w płomieniu
Odżywa nocą przy wtórze pieśni
Pieśń ta namiętna ogniem przeszyta
Żarem minionych gwiazd
Firmamencie
To wszechświat zbyt mały i Jemu nie godny
By służyć w cierpieniu
Łańcuchem przykutym do skały Boga
Służalczo Skomleć
Jedyne słusznej idei jesteśmy
Hymn cierpienia wyśpiewywać w chwale
I w ten czas ognie trysnęły rzęsiście
Nad moją głową jak w koronie cierni
I popiół zajrzał w oczodoły puste
Tak to już teraz ten moment nastał
I wzbił się w niebo ognisty ptak
Z błyszczącym piorunem tak na wroga ruszył
I kopyt słychać było wrzask
Tak zwiastowanie ognia
Przyszło świętować