Nie spoczniemy
Nieopisany w sercu żal
Kiedy patrzysz gdy dorobek idzie w dal
Nie spoczniemy nim dojdziemy
Po to by rozliczyć was
Więc po drodze ten kto może
Zaśpiewajmy chociaż raz
Nieposkromiony w sercu bój
Bo tym krajem teraz rządzi buc i ciul
Nie spoczniemy nim dojdziemy
Po to by rozliczyć was
Więc po drodze ten kto może
Zaśpiewajmy chociaż raz
Niespiesznie na was mija czas
Przestaniecie wy skurwiele kłamać nas
Nieuleczony uśnie ból
Kiedy z tronu zejdzie ten co zwie się król
Niepocieszony mija czas
Cała Polska przecież nienawidzi was
Nie spoczniemy nim dojdziemy
Po to by rozliczyć was
Więc po drodze ten kto może
Zaśpiewajmy chociaż raz
Niewytańczony wybrzmi bal
Kiedy PiS odejdzie w końcu w siną dal
Nieuleczony uśnie ból
Cały naród wam pokaże kto jest król
Czy warto było wkurwiać nas
Oj nie warto prawdę nam pokazał czas
Nie spoczniemy nim dojdziemy
Po to by rozliczyć was
Więc po drodze ten kto może
Zaśpiewajmy chociaż raz