Poczuć To
Choć znam się nie od dziś
Zawsze odwracasz kolorem snu
Powoli wchodzisz do mojej krwi
Kierujesz myśli bym tylko czuł
Choć mamisz sny ja idę w to
Od gorzkiej prawy wolę słodkiej iluzji moc
Prowadź mnie prowadź mnie
Zabierz mnie stąd
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Choć raz znów poczuć to móc
Ciągle słyszę ten głos
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Jedne choćby raz móc poczuć to znów
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Choć raz znów poczuć to móc
Ciągle słyszę ten głos
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Jedne choćby raz móc poczuć to znów
Jak papierosowy dym
Porywa mnie letni wiatr
Lekki jak biały pył
Rozpływam się w milion gwiazd
Dym to wszystko fałsz
Chce żeby trwał
Choć chwilę lub dwie
Zanim wrócę znów tam
Do tych spraw atak prawdziwych
Na minuję lub dwie
Daj mi dotknąć gwiazd
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Choć raz znów poczuć to móc
Ciągle słyszę ten głos
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Jedne choćby raz móc poczuć to znów
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Choć raz znów poczuć to móc
Ciągle słyszę ten głos
Chcę dziś odlecieć do nieba
Powoli zamknąć swe oczy by móc
W lustrze zobaczyć twarz dziecka
Jedne choćby raz móc poczuć to znów