Lizusy
Nie ma to jak lizusem być
Wszędzie robota po linii jest
Kurz z podłogi da się z kolan zmyć
Wypłukać usta odbicie znieść
Na baczność stań, będziesz ulubieńcem,
Nie ma to jak obsługiwać dwór
Na baczność stań, musisz się zakręcić
To lepsze, gdy Tobie kręcą sznur
Wazelinę wszędzie kupisz dziś
Zagryziesz zęby udając spazm
Za to jest gdzie do roboty iść,
By gnoić tych, co pod sobą masz
Na baczność stań, będziesz ulubieńcem,
Nie ma to jak obsługiwać dwór
Na baczność stań, musisz się zakręcić
To lepsze, gdy Tobie kręcą sznur
A nawet, gdy czas pokaże, że nie miałeś racji
Zrobi się dym za nawiązywanie współpracy
Pójdziesz na aut, takich jak Ty nam nie trzeba
Lizusy są, a jutro, a jutro ich nie ma
Na baczność stań, będziesz ulubieńcem,
Nie ma to jak obsługiwać dwór
Na baczność stań, musisz się zakręcić
To lepsze, gdy Tobie kręcą sznur
Na baczność stań, będziesz ulubieńcem,
Nie ma to jak obsługiwać dwór
Na baczność stań, musisz się zakręcić
To lepsze, gdy Tobie kręcą sznur