Zabiłem ministra finansów
Zabiłem ministra finansów
Gdy do mnie w nocy włamał się
Chciał wynieść z domu moje rzeczy
Przecież dla niego skończyło się źle
Zabiłem ministra finansów
W samoobronie strzały te
Czy teraz mnie aresztujecie
Przecież broniłem tylko się
Strzelałem wiele nie myślałem
Tak się w napięciu reaguje
Nie myślałem spanikowałem
Ale niewinny się czuje
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało
Gdy to się stało
Zabiłem ministra finansów
Gdy do mnie w nocy włamał się
Chciał ukraść moje własne rzeczy
Teraz zabity leży gdzieś
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało ciągle mi było za mało
Gdy to się stało
Gdy to się stało