Świr We Mnie
A ja mam tak samo jak Ty swoje alter ego
Co budzi się we mnie nie wiadomo dlaczego
To Mr Hyde każdy ma swego własnego
On budzi się we mnie i namawia do złego
Ożywa w nocy i żyje po sam świt
Potrzebuje procentów we krwi by dalej żyć
Chcę dalej pić bo w pysku posucha
I ciągle mi szepcze do ucha
Ej Ten świr jest we mnie siedzi tam w środku
Zdrowy rozsądek nadal dusi w zarodku
Lepiej nie podchodź stój tam daleko
Bo to największy pojeb na wschód od rzeki Pecos
Ten chory dekiel jest lekiem na ten syf
Bo jak tu żyć normalnie gdy wokół sami szaleńcy
Zrobimy bajzel konkretny na pewno
Bo świr we mnie już wydostał się na zewnątrz
To chory Hip Hop bo życie chorą bajką
Paliwem alko mów mi Mr Psycho
Robimy sajgon budzi się Mr Hyde
To my gramy rap który buja jak T R I B E
To chory Hip Hop bo życie chorą bajką
Paliwem alko mów mi Mr Psycho
Robimy sajgon budzi się Mr Hyde
To my gramy rap który buja jak T R I B E
Ten Mr Hyde siedzi we mnie nie od wczoraj
Pełen głupich pomysłów i pełen chorych porad
W bani bajzel Sodoma i Gomora
Tej obawiam się że chyba stworzyłem potwora
Na bok pokora on nie wiem co to znaczy
Ponoć każdy jest szaleńcem kiedy nikt nie patrzy
On rośnie w siłę z dnia na dzień co raz bardziej
Jak Kubiszew mam to paranoje w gardle
Mętny wzrok ludzi patrzy jak na odmieńca
Ze sprzymierzeńca nie jeden stał się szyderca
Dziś powoduje przyśpieszone bicie serca
Tu każdy ma w sobie odrobinę z szaleńca
O wielu rzeczach wolałbym dzisiaj nie pamiętać
Ten świr we mnie gustuje w procentach
Dziś robię rap po którym puszczają lejce
Powiem otwarcie jestem szaleńcem
To chory Hip Hop bo życie chorą bajką
Paliwem alko mów mi Mr Psycho
Robimy sajgon budzi się Mr Hyde
To my gramy rap który buja jak T R I B E
To chory Hip Hop bo życie chorą bajką
Paliwem alko mów mi Mr Psycho
Robimy sajgon budzi się Mr Hyde
To my gramy rap który buja jak T R I B E