Opary

[Intro]
Woah, woah

[Refren]
Serce mi siada, latam na oparach
To chyba moje ostatnie lata
Mówię: "nie masz o co martwić się mama"
Nie potrafię kłamać - wiesz, jaka jest prawda
Ciężaru, co noszę na barkach
Nie udźwignie za mnie samara
Chyba zbyt duży mam emocji bagaż
Mała nie pomoże mi terapia
//x2

[Zwrotka]
Wszystko mnie boli, jak skurwysyn
Nic już nie wyleczy moich starych sznyt
Ale odkaża rany mi kolejny litr
Chyba mnie nie zrozumie nigdy nikt
Odstawiłem syf
Chociaż na bani nieustanny młyn
Ty byłaś szczęśliwa suko - nigdy "my"
Bo zbyt mocno się zatraciłem w tym (huh)
Wziąłem z nią oxy i benzo
Bo życia mam dosyć na serio
Jak spytasz, co u mnie, to się nie odezwę
Bo jestem zmęczony, całe noce nie śpię
Wziąłem z nią oxy i benzo
Bo życia mam dosyć na serio
Od 4 lat mówią mi, że będzie lеpiej
A dawki problemów są większe i większе

[Chorus]
Są większe i większe
Są większe i większe
Są większe i większe
Dawki problemów są większe i większe, huh

[Refren]
Serce mi siada, latam na oparach
To chyba moje ostatnie lata
Mówię "nie masz o co martwić się mama"
Nie potrafię kłamać - wiesz, jaka jest prawda
Ciężaru, co noszę na barkach
Nie udźwignie za mnie samara
Chyba zbyt duży mam emocji bagaż
Mała nie pomoże mi terapia
//x2