OIOM
[Intro: Kevlar West]
*erkhm
Yuh, yuh
Okay, okay, yeah
Trafię na OIOM, aye
[Refren: Kevlar West]
Już dawno przestałem być sobą
Brak ludzi w koło, doskwiera samotność
Czemu nie umiem wyjść kurwa na prostą?
Jak nic się nie zmieni, to trafię na OIOM
Trochę za późno, by wołać o pomoc
Jebane dragi, też mi nie pomogą
Wszystko dla mnie dawno straciło kolor
Od kiedy nie ma cię obok, ulegam demonom
//x2
[Zwrotka: Kevlar West]
Gdy kasę dawałem na pakiet
Nikt nie wiedział, co się dzieje z Oskarem
Nikt nie wie, że prawie na dobre mnie wciągnęło ćpanie
Od kiedy pokochałem deszcze, jak Janek
Mamo, błagam - nie patrz się na mnie
Bo wstyd mi za to, że ciąglе cię kłamie
I że kontrolujesz mojе przedramię
Jestem mięczakiem i wylewam żale
Czy życie ma jakiś sens
Od kiedy potrafię zejść?
Kiedy nie wracasz do mnie
Kiedy mi wypala rdzeń
Twój uśmiech dla mnie, jak lek
Co dzień go widzę przez sen
Brak jego karmi mój lęk
Że wrócę i się przekręcę
[Bridge: Kevlar West]
Yeah, ja pierdolę
Nie chcę kurwa więcej, yeah
Nigdy już nie przekręcę po jebaną receptę
Od natłoku tych głosów głowa mi zaraz pęknie
Wielu z was w ogóle nie wie, nie widać po mnie pewnie
Że w pokoju po zmroku tasowałem mefę
[Refren: Kevlar West]
Już dawno przestałem być sobą
Brak ludzi w koło, doskwiera samotność
Czemu nie umiem wyjść kurwa na prostą?
Jak nic się nie zmieni, to trafię na OIOM
Trochę za późno, by wołać o pomoc
Jebane dragi, też mi nie pomogą
Wszystko dla mnie dawno straciło kolor
Od kiedy nie ma cię obok, ulegam demonom
//x2