Garść piasku
Nieba pół i ziemi pół
Z zielonych wzgórz przyniosłam tu
Aby rozdać pomiędzy was
Tańczy cień na szybach aut
I tylko w tle znajomy kształt
Moje miasto jak piasku garść
Jak piasku garść
Przyjaźnie z tylu lat
Pozornie prosty świat
Gdzie radość i łza i serca ład
Jak piasku garść
Obrazy z tylu miejsc
Szalony jeszcze deszcz
I muzyka i biały wiersz
Tamten brzeg za rzeką już
I podniósł się i opadł kurz
Śpiewam siebie i własny czas
Światło mknie w niepewną noc
Mogę je w ramiona wziąć
Moje światło jak piasku garść
Jak piasku garść
Przyjaźnie z tylu lat
Pozornie prosty świat
Gdzie radość i łza i serca ład
Jak piasku garść
Obrazy z tylu miejsc
Szalony jeszcze deszcz
I muzyka i wiersz i biały wiersz
Jak piasku garść
Przyjaźnie z tylu lat
Pozornie prosty świat
Gdzie radość i łza i serca ład
Jak piasku garść
Obrazy z tylu miejsc
Szalony jeszcze deszcz
I muzyka i biały wiersz