Abra
Będziesz moją Abrą posłuchamy 80's
W tej sypialni nago jak klasyczne rzeźby
Wzbudzasz w innych zazdrość wiesz że to mnie kręci
One chcą cie zabić oni chcą cię pieprzyć
Uh szampan spływa ci po piersi
Twoja gładka skóra świeci jak diamenty
Wszystko umiera chodź mnie pocieszyć
Odrę cię z szat a ty mnie z nadziei
Uh szampan spływa ci po piersi
Twoja gładka skóra świeci jak diamenty
Wszystko umiera chodź mnie pocieszyć
Odrę cię z szat a ty mnie z nadziei
Twój wzrok wprowadza mnie w hipnozę wprowadza niepokój
Budzi we mnie żądze w myślach błądzę kiedy krążę w środku
Chcę kawałek tego tortu uzależniony od cukru
Dałem się w to wciągnąć choć nie przemyślałem skutków
Jeśli Bóg istnieje zesłał ciebie jako karę
Za moje złe zachowanie wobec innych panien
Na Temidy wagę kładzie moje grzechy na szalę
Nie zmienię się i nie przestanę
Jestem winny skarbie
Jestem winny jestem winny
Jestem winny skarbie
Jestem winny jestem winny
Twój wzrok wprowadza mnie w hipnozę
Budzi we mnie żądze wprowadza niepokój
Twój wzrok wprowadza mnie w hipnozę
Znowu w myślach błądzę kiedy krążę w środku
Chcę kawałek tego tortu uzależniony od cukru
Dałem się w to wciągnąć lecz nie przemyślałem skutków
Uh szampan spływa ci po piersi
Twoja gładka skóra świeci jak diamenty
Wszystko umiera chodź mnie pocieszyć
Odrę cię z szat a ty mnie z nadziei
Uh szampan spływa ci po piersi
Twoja gładka skóra świeci jak diamenty
Wszystko umiera chodź mnie pocieszyć
Odrę cię z szat a ty mnie z nadziei